środa, 18 maja 2022

Mleka owsiane i sojowe są przyjazne dla planet, ale nie są tak odżywcze jak mleko krowie

 Jeśli masz mleko, masz też inne możliwości. Możesz rozjaśnić swoją kawę lub namoczyć ciasteczko, sfermentować ser lub nadać sobie wąsy. Możesz spławić płatki śniadaniowe lub zmiksować koktajl. Zastąpienie tak wszechstronnej substancji to nie lada wyzwanie. A jednak jest wiele powodów, aby szukać alternatywnych rozwiązań.


Wyprodukowanie jednego litra mleka krowiego wymaga około 9 metrów kwadratowych ziemi i około 630 litrów wody. To powierzchnia dwóch łóżek king-size i objętość 10,5 beczki piwa. Proces produkcji jednego litra mleka wytwarza także około 3,2 kilograma gazów cieplarnianych.


Biorąc pod uwagę globalną popularność mleka, koszty te są ogromne. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa w 2015 roku sektor mleczarski wygenerował 1,7 miliarda ton gazów cieplarnianych, co stanowi około 3 procent emisji gazów cieplarnianych związanych z działalnością człowieka.


Według raportu opublikowanego w 2018 r. w czasopiśmie Science, produkcja mleka roślinnego - w tym owsianego, migdałowego, ryżowego i sojowego - generuje około jednej trzeciej gazów cieplarnianych i zużywa o wiele mniej ziemi i wody niż produkcja mleka mlecznego.


Dzięki rosnącej grupie świadomych ekologicznie konsumentów na rynku pojawiło się wiele rodzajów mleka roślinnego. Według SPINS, firmy gromadzącej dane na temat produktów naturalnych i organicznych, w 2021 roku w Stanach Zjednoczonych sprzedano 2,6 miliarda dolarów mleka roślinnego. To 33-procentowy wzrost sprzedaży w dolarach od 2019 roku. "Przemysł spożywczy zrozumiał, że konsumenci (...) chcą zmian" - mówi naukowiec David McClements z University of Massachusetts Amherst.


Mimo że mleko roślinne jest lepsze dla środowiska i klimatu, nie dostarcza takich samych wartości odżywczych. Jak głosiła kultowa kampania reklamowa produktów mlecznych z lat 80-tych: "Mleko dobrze robi ciału". Kremowy napój zawiera 13 niezbędnych składników odżywczych, w tym białko budujące mięśnie, witaminę A i cynk wzmacniające odporność oraz wapń i witaminę D wzmacniające kości. Mleka roślinne zawierają zwykle mniejsze ilości tych składników odżywczych, a nawet jeśli są wzbogacane, naukowcy nie są jeszcze pewni, jak dobrze organizm przyswaja te składniki.


Leah Bessa, dyrektor naukowy De Novo Dairy, firmy biotechnologicznej z Cape Town w RPA, która produkuje białka mleczne bez udziału zwierząt, twierdzi, że zastąpienie nabiału jest bardzo trudne. "Tak naprawdę nie ma dobrej alternatywy, która byłaby zrównoważona i miała ten sam profil odżywczy i funkcjonalność".


Miejsce na ulepszenia

Czym w ogóle jest mleko?


Zgodnie z klasyczną definicją, mleko to płyn pochodzący z gruczołu mlekowego samicy ssaka. Jednak Eva Tornberg, naukowiec z Uniwersytetu Lund w Szwecji, która opracowała mleko ziemniaczane, woli skupić się na strukturze chemicznej mleka. Jej zdaniem to właśnie ona stanowi istotę jego odżywczej natury. "Jest to emulsja... wiele maleńkich kropelek oleju rozproszonych w wodzie".


Emulsja ta nadaje mleku charakterystyczną kremową konsystencję i sprawia, że mleko jest idealnym środkiem transportu składników odżywczych, zauważa McClements. Podwójność oleju i wody oznacza, że mleko może przenosić zarówno składniki odżywcze rozpuszczalne w wodzie, takie jak ryboflawina i witamina B12, jak i te rozpuszczalne w oleju, takie jak witaminy A i D.


Ponieważ tłuszcz jest podzielony na wiele kropelek, a nie na pojedynczą warstwę, enzymy trawienne człowieka mają do dyspozycji ogromną powierzchnię, na której mogą reagować. Dzięki temu składniki odżywcze zawarte w kropelkach są łatwo i szybko wchłaniane.


Jak twierdzi McClements, większość mlek roślinnych to również emulsje, więc i one mogą potencjalnie służyć jako doskonałe systemy dostarczania składników odżywczych. Jednak, jak twierdzi McClements, producenci mleka roślinnego skupili się głównie na zapewnieniu odpowiedniego smaku i odczucia w ustach, aby trafić w gusta konsumentów. "Potrzebujemy znacznie więcej pracy nad aspektami odżywczymi".


Czego brakuje?

Jeśli chodzi o wartości odżywcze, najbliższym konkurentem wśród dostępnych obecnie mlek roślinnych jest prawdopodobnie mleko sojowe, mówi Megan Lott, zarejestrowany dietetyk z Healthy Eating Research, programu Fundacji Roberta Wooda Johnsona z siedzibą w Durham, N.C. Mleko sojowe zawiera prawie tyle samo białka co mleko krowie, a przy tym jest ono równie pełnowartościowe - zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy. "Jest ono dopuszczone przez USDA do stosowania w programach żywienia dzieci i programach posiłków szkolnych jako substytut mleka mlecznego" - mówi.


Mleka sojowe i inne mleka roślinne nie zawierają jednak innych ważnych składników odżywczych. Rodzice często myślą, że mogą dać swoim dzieciom jedną filiżankę mleka roślinnego zamiast jednej filiżanki mleka krowiego i będą one miały wszystko, czego potrzebują - mówi Lott. "Tak jednak nie jest."

Witamina D i wapń - szczególnie ważne dla rosnącego dziecka - to najtrudniejsze składniki odżywcze, jakie można uzyskać odstawiając nabiał. Jak mówi Lott, większość innych ważnych składników mleka można uzyskać w zdrowej diecie składającej się z pełnego ziarna, warzyw, owoców i chudego mięsa. "Jeśli jesteś rodzicem szukającym alternatywy dla swojego dziecka, prawdopodobnie powinieneś skupić się na wapniu i witaminie D".


Wielu producentów wzbogaca mleka roślinne w witaminę D i wapń, aby dorównać lub przewyższyć ich poziom w mleku mlecznym. Ale czy organizm jest w stanie wchłonąć te dodatkowe składniki odżywcze, to już inna historia. Jak mówi Lott, to, co konsumenci czytają na etykiecie z informacją o wartości odżywczej, niekoniecznie odzwierciedla ilość składników, które ich organizm będzie w stanie wchłonąć i wykorzystać.


Dzieje się tak dlatego, że mleka roślinne mogą zawierać naturalnie występujące cząsteczki roślinne, które utrudniają wchłanianie składników odżywczych. Na przykład niektóre mleka roślinne, w tym owsiane i sojowe, zawierają kwas fitynowy, który wiąże się z wapniem, żelazem i cynkiem i zmniejsza wchłanianie tych składników odżywczych przez organizm.


A dodanie zbyt dużej ilości jednej dobrej rzeczy może przynieść odwrotny skutek. Na przykład, wprowadzenie dużej ilości wapnia do mleka migdałowego może zaburzyć wchłanianie witaminy D przez organizm, jak podali McClements i współpracownicy w 2021 roku w Journal of Agricultural and Food Chemistry.


McClements twierdzi, że potrzeba więcej badań, aby lepiej zrozumieć, w jaki sposób związki chemiczne oddziałują na siebie w mlekach roślinnych i jak te interakcje wpływają na wchłanianie składników odżywczych w organizmie. Znalezienie idealnej równowagi składników pomoże producentom mleka roślinnego stworzyć bardziej pożywne produkty, które będą również dobrze smakować. Staramy się znaleźć ten "słodki punkt".

businews.pl
itnews24.pl
itlife.pl
ofio.pl
auto-swiat.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Mleka owsiane i sojowe są przyjazne dla planet, ale nie są tak odżywcze jak mleko krowie

 Jeśli masz mleko, masz też inne możliwości. Możesz rozjaśnić swoją kawę lub namoczyć ciasteczko, sfermentować ser lub nadać sobie wąsy. Moż...